Czy koty muszą miauczeć ?

Miauczenie to naturalny koci odgłos. Przypomniała mi się historia z pierwszych dni z małą Frycią. Otóż wszystko było z nią fajnie, jadła, załatwiała się, bawiła się, rozrabiała. Ale.. nie miauczała. Moja siostra poleciała aż z nią do weterynarza, bo wydawało nam się to dosyć dziwne, że nasz kot nie miauczy. Oczywiście nic złego się nie działo, wszystko było z kotkiem w porządku i już niedługo potem rozpoczęła wydawać odgłosy. Powiem szczerze, że czasem to nawet tęskniliśmy do tej chwili, kiedy była cicho... Szczególnie wtedy jak dostała rujki...

Pozostałe odgłosy kocie:

  • Mruczenie. Gdy kot jest szczęśliwy to mruczy. Mruczy też często przez sen, jak mu się coś słodkiego śni. Mruczenie kota jest bardzo uspokajające i kojące, polecane osobom nerwowym, z nerwicami itp. 
  • Fukanie i prychanie – najczęściej gdy kot chce odstraszyć kogoś lub pokazać mu jak bardzo go nie lubi. Czasem też jak się wkurzy.
  • Warczenie – tak, tak, nie pomyliłam się. Koty też warczą. Ale to jak są naprawdę totalnie wkurzone, np. jak się je za długo drażni i wnerwia.
  • „Szczekanie” i takie „kikikiki” – postawcie kota przed szybą, za którą siedzi gołąb, to sami usłyszycie :) Jednym słowem są to odgłosy podczas polowania.